sobota, 1 grudnia 2012

Skyfall - herbata jakiej dawno nie piłem

Już na długo przed premierą Skyfall wiedziałem, że to będzie dobry film. To cudowne uczucie towarzyszące mi od pierwszego trailera błogo uspokajało i wręcz koiło do snu.
Tylko czasem, gdy rano nie mogłem znaleźć herbaty Earl Grey,a pogoda była iście angielska narastał niepokój, czy przypadkiem nie przeceniam Sama Mendeza i jego wysiłków.

Pamiętając swoje podniecenie przed najnowszym Batmanem i następnie przybyły ponury zawód, porównywalny tylko z Bostońską Herbatką, gorączkowo szukałem resztek cejlońskich liści.
Gdzie zajrzeć? Puszka, torebka, a może Wczesna Szarość już się skończyła?

Nie, daleko jej do końca. Wystarczyło napocząć nowe opakowanie i znów poczuć charakterystyczny aromat.
Przekrwiona oczy doznają ulgi, powieki na chwilę mogą się przymknąć.
Z gardła wydobywa się niezbyt łagodny pomruk, gdy pierwszy łyk okazuje się jeszcze za gorący ale już przybliża unikalne doznania smakowe.

Otwarte opakowanie okazuje się kolekcją liści z innego regionu niż ten z którego czerpali poprzedni producenci.Okazuje się to zbawienne, gdyż niezaznajomieni z poprzednimi mieszankami nie poczują nawet różnicy.
Zmiana wprowadziła wiele potrzebnej świeżości, jednak nie zrywa 50-letniej tradycji. O dziwo postępuje zgoła na odwrót.
Okazuje się, że wcale nie była za gorąca, tylko ja wieczorem wchłonąłem pół litra lodów. Na dodatek bardzo słodkich i z różnymi dodatkami.

Nie wspominam już nawet o serwowanych mi owocowych herbatach będących tylko marnymi podróbkami prawdziwej herbaty. Tron chciało posiąść wielu. Wielu również było tylko marnymi kopiami.

Gryząc tosta utwierdzam się w przekonaniu, że nie piłem dawno nic tak dobrego. "Mieszanka iście idealna", dociera to powoli do mojego mózgu. Ale jeśli piję właśnie esencję herbaty rodem z kraju Królowej, to czy możliwe będzie stworzenie czegoś doskonalszego?
Obraz jaki widzę przez okno wydaje się wreszcie dobrze skomponowany, a tempo picia dobrane perfekcyjnie. Co lepsze, smakuje nie tylko mi, reszta świata też to chyba polubiła.

To będzie dobra partia.....Z tego co wiem sklepy już zamówiły więcej. Doskonała decyzja.
Wydaje mi się nawet, że zyska pewną złotą statuetkę za smak drugoplanowy. Trudno to opisać słowami. Polecam wam z całego serca, w imię Ojczyzny i Królowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz