wtorek, 14 sierpnia 2012

Pościgi warte polecenia

Chociaż gdy wpiszecie "najlepsze filmowe pościgi" w google większość rekordów będzie zbliżona do mojej listy to i tak postanowiłem sam dla was napisać jakie sceny samochodowe sam lubię i polecam filmy z ich "udziałem". Lista jest wg przychodzących pomysłów, nie wg jakiegoś pogrupowania który jest lepszy/gorszy.

1.Pomimo tego ,że najnowsza część serii opartej na powieściach Ludluma to podobno gniot ,warto obejrzeć trylogię Paula Greengrassa opowiadającą historię ,inna niż w książce , Jasona Bourne'a. Osobiście polecam drugą i trzecią, z o wiele bardziej zintensyfikowaną akcją i słynnym dla tej serii sposobem kręcenia scen z wolnej ręki. Scenę wybrałem z Krucjaty Bourne'a , umieszczona w Moskwie, przedstawia ucieczkę głównego bohatera przed jego niedoszłym zabójcą. Zwróćcie uwagę na na to ,że Moskwa z racji zakorkowania rzadko udostepnia ulice filmowcom , więc z pewnością musiano niezwykle się postarać w trakcie kręcenia. Zaskakuje mnie tylko pancerność rosyjskiej taksówki wobec tylu stłuczek, oraz to ,że policyjne Mercedesy W124 E500 są wobec niej słabsze. Rosja to ciekawy kraj.

2.Quantum of Solace, jedna z gorszych części o Bondzie , zaczyna się jednak świetną sceną pościgu włoskimi drogami. Przy czym zmasakrowany zostaje ukochany przeze mnie Aston oraz pare również pięknych Alf Romeo 159. Zniszczony samochód po nakręceniu zdjęć został oddany do któregoś z brytyjskich muzeów gdzie każdy może go dotknąć ,powsadzać palce w dziury po kulach czy pomacać wyrwane zawiasy. Znów mamy do czynienia z prawie ,że pancernych samochodem nieimającym się jednak bądź co bądź długiego ostrzału z nawet karabinu maszynowego.

3.Ronin. Bardzo dobry film z 2 pościgami. Ja wybrałem ten pierwszy z racji po prostu sentymentu do jednego z "aktorów" biorących w nim udział. Pare lat Citroen XM był u mnie w rodzinie przez co ,gdy patrzę jak jest obijany aż łza się w oku kręci. Ale wracając do sceny. Poprzedzona krótkim strzelaniem, przedstawia pościg za łysym gościem z walizką. Po kolei jego obstawa w trakcie pościgu zostaje wyeliminowana co sprowadza nas do szybkiej sceny z jazdą wąskimi uliczkami. Bez zbytniego efekciarstwa, sztuczek kaskaderów, po prostu czysty pościg i adrenalina.

4.Bullitt. Bez tej sceny wielu by mnie spaliło na stosie. Pościg Forda Mustanga za Dodgem Challangerem przeszedł do historii kina i rozsławił San Francisco. Skoki na wzgórzach, odpadające kołpaki, mijanie o milimetry tramwajów. Na końcu wybuch chociaż w wersji HD widać ,że samochód nawet nie trafił w dystrybutory paliwa. Nie licząc tej sceny film jest wręcz nudnawy i przegadany. Brak w nim tego geniuszu kina policyjnego. Niemniej jednak , to klasyk

5.Niezwykle "słodka " scena znowu z Bonda, tym razem mamy Jutro nie umiera nigdy i ucieczkę przed ekipą sprzątającą. BMW serii 7 ,doposażony przez Q w mnóstwo zabawek sieje spustoszenie na parkingu wielopoziomowym , następnie ląduje w sąsiednim budynku. Sam film pare razy oglądałem specjalnie dla tej sceny, sam nie wiem czemu. Razi od niej brak realizmu ,czy chociażby to Bond tak łatwo prowadzi za pomocą palca ponad dwutonową limuzynę na pełnym gazie ,no ale cóż, nie sposób się nie uśmiechnąć gdy pokonuje wszelkie przeszkody i sam w końcu bez problemów wyskakuje z pędzącego samochodu. Magia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz